No, działo się… Znów zagraliśmy w sekstecie, ale pierwszy raz z kandydatem do Oscara w składzie! Tomek Gąssowski, producent naszej ostatniej płyty, jest współproducentem filmu Andrzeja Jakimowskiego Sztuczki, który to film został wytypowany jako polski kandydat. Trzymając kciuki, zagraliśmy znów nienormalny koncert. Wśród nowości znalazły się pieśń Jaromira Nohavicy Sarajewo (zagraliśmy też Komety), numer Boba Dylana Ona jest moja (She Belongs to Me), a w regulaminowym czasie pojawiły się też Niemal wszystkie w nowej wersji tekstowej (bez polskich znaków).

Na koniec nasza wierna groupie, czyli Marcin Kunicki, wręczył nam „kosz” siedmiu róż. Grało się nam świetnie – widać dłuższe pauzy dobrze nam robią.

Nastepny
Palacio de Congresos, Expo 2008, Saragossa